ruszyło ogrzewanie!!!
Po prostu fantastycznie! Cała kotłownia w rureczkach, jakieś zbiorniczki, jakieś pompki, jakieś zaworki ...
Kompletnie się na tym nie znam, ale owszem postaram się z czasem to zrozumieć, bo musimy to wszystko obsługiwać (bez wzywania ciągle hydraulika na pomoc)
I muszę się pochwalić hydraulikiem: nie znam się kompletnie na hydraulice ani na piecu ze sterowaniem. Hydraulik wszystko ustawił tak jak trzeba. Zanim pojechałam do domu sprawdziłam parametry (i nic sensownego nie wywnioskowałam). On zadzwonił wieczorem zapytać o te parametry . I nic mi nie mówiąc pojechał je przestawić bo jak się okazało nie są zbyt dobre i jeśli ich się nie przestawi to piec wygaśnie. I sam z siebie pojechał je przestawić !!!! I tylko mnie poinformował że poprzestawiał! Nawet nie wiedziałam że trzeba coś zrobić!
I obiecał za dwa dni przyjechać znowu przestawić parametry, a potem aby odpowietrzyć podłogówkę.