zima nadchodzi
Wczorajsza inspekcja na budowie trochę nas rozczarowała. Niby jakiś postęp widać ale nie taki jak się spodziewaliśmy. Niestety nasz wykonawca ma problem z pracownikami i znowu ich wyrzucił za alkohol. I niby ma racje ale przez to nasza budowa bardzo wolno posuwa się naprzód
Dach tylko do połowy pokryli folią
Za to postawili ścianki działowe i widać już gdzie i jaka będzie łazienka na dole i spiżarka:
Za to podczas inspekcji zaskoczył nas grad. Po raz pierwszy schroniliśmy się pod własnym dachem. Na szczęście krótko padał.
I tyle. Trochę sfrustrowani marnymi postępami czekamy na poniedziałek i szykujemy się do przeprowadzki zaplanowanej na przyszłą sobotę. Mam nadzieję że roboty w końcu ruszą i nasz dom zyska dach a potem okna i drzwi.