Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

instalacja centralnego ogrzewania

Blog:  2012tymeknasz
Data dodania: 2013-01-07
wyślij wiadomość

Niestety nasz z rodziny hydraulik musi wrócić do pracy i w związku z tym nie ma możliwości zajęcia się naszym domkiem. Same tylko weekendy i ewentualne popołudnia spowodują że robota będzie trwała miesiącami. A nas czas goni. Więc zdecydowaliśmy się na wynajęcie wykonawcy.

Do zrobienia woda, cyrkulacja, wyprowadzenie do CO w kotłowni i całe ogrzewanie podłogowe (chcemy na całości podłogówkę, jedynie w łazience i pralni grzejniki łazienkowe - dodatkowo - i jeden grzejnik w garażu).

Pierwsza wycena samej robocizny - 8500zł blush

Trochę dużo. Wiem że ten sam wykonawca wziął za tą samą robotę (+ kanaliza) w większym domku 6 tyś. Więc mu powiedziałam że przesadził. Czekam jeszcze na dwie wyceny. Jedna wstępnie 6 tyś - jutro zobaczą domek w naturze i ewentualnie potwierdzą i podadzą termin. Rano jadę też do firmy, którą poleca mój wykonawca - jest tania i szybka i prawdopodobnie dobra. Najważniejsze dla nas oprócz ceny to szybkość wykonania. Trzeba korzystać z pogody. Im szybciej zrobimy instalacje tym szybciej będziemy mogli zrobić wylewki. A po nich montaż ogrzewania i wtedy żadna zima nam nie straszna. cool

No ale do tego trzeba mieć szybką ekipę. A ekipa jedno dwuosobowa, która z góry coś tam kwęczy o jakiejś robocie w innym miejscu od razu mnie odrzuca. Skoro ja uczciwie mówię że zależy mi na czasie to chcę mieć ekipę dyspozycyjną a nie rozbieganą między paroma zleceniami. Wiec chyba lepiej brać wykonawcę z firmy co ma pracowników kilkunastu niż firmę składającą się z osób dwóch (w porywach)

Zobaczymy jutro. Chcę szybko podjąć decyzję i ruszyć z dalszą pracą.

A do dalszych prac potrzebuję też naszego kierbuda! Poziom naszego domu zepsuł pierwszy wykonawca (taki był zdolny) i teraz mam różną wysokość. Tzn nasz dom w jednym miejscu ma niżej posadowione fundamenty. Oczywiście wszystko zostało wyrównane ścianami i już czwarty rząd suporexu idzie tak jak należy ale ta róznica poziomów powoduje że musimy ją czymś wyrównać. Albo styropianem albo wylewką. Wylewka zaplanowana na 9 cm (według hydraulika ekstra drogiego to za dużo surprise bo długo się będzie nagrzewała) i wychodzi na to że styropianu od 18 cm do 23 cm. Jutro przyjedzie kierbud z niwelatorem i nakreśli poziom dokładnie. I będziemy dyskutować co lepsze. I znowu trzeba będzie podjąć decyzje w sprawach na których człowiek się nie zna ... crying

No i zostanie pilnowanie ekipy co by tego poziomu i naszych decyzji trzymała! yes I bedzie dobrze.

pewne podsumowania ...

Blog:  2012tymeknasz
Data dodania: 2013-01-03
wyślij wiadomość

Równo rok temu zdecydowaliśmy się na kupno działki w pobliżu moich rodziców. Wcześniej rozważaliśmy kupno większego mieszkania, domku na wsi (gotowego), może czegoś do remontu. Ale nic nam nie pasowało i nic do nas nie przemówiło. Zawsze było jakieś "ale". Przez moment byliśmy zdecydowani kupić dom w stanie surowym zamkniętym na trasie do Sławna ale się spóźniliśmy. Rozważaliśmy kupno domu w stanie deweloperskim (jeszcze nie wybudowanego). Po dłuższym zastanowieniu zdecydowaliśmy że najlepiej będzie wybudować własny dom.

Plan był prosty: kupić działkę, wybrać projekt, dostać PnB, dostać kredyt, znaleźć wykonawcę no i wybudować dom. Częściowo za kredyt a częściowo z pieniędzy ze sprzedaży mieszkania. No i chyba się udało: wybór działki był trudny: tej która najbardziej nam się podobała nie mogliśmy kupić bo sprzedający nie miał czasu nam jej sprzedać. Ale nie żałujemy. Bliskość rodziców jest zbawieniem: podręczny magazyn naszych rzeczy i materiałów budowlanych no i opieka nad naszą małą iskierką (dwuletnią córeczką) jest po prostu bezcenna. Także ich obecność pomaga czasem coś załatwić, odebrać, sprawdzić gdy my nie możemy przyjechać na budowę. Staramy się jak najmniej ich angażować bo w końcu nasz dom to nasz problem ale czasem inaczej się nie da.

Pozwolenie na budowę to historia architekta i jego błędu. Kosztowało to nas trzy tygodnie nerwów i czekania na coś na co nie powiniśmy czekać.

Kredyt okazał się być dość prosty. Długo czekaliśmy, trzeba było zgromadzić sporo dokumentów ale dostaliśmy raczej bez problemów. Jedynym problemem był fakt że chcieliśmy mniej niż bankowcy zakładali, że potrzeba na wybudowanie takiego domu. Dzięki pomocy pośrednika udało się znaleźć taki bank, który zaakceptował nasze poglądy na tą kwestię i udzielił kredytu.

Zaczęliśmy w pierwszych dniach lipca. Wydawało się nam że bez problemów zamknięmy stan surowy we wrześniu (tak obiecywał wykonawca). Okazało się że we wrześniu w zasadzie dopiero zaczęliśmy budowę. Wszystkie plany ułożone według zaleceń fachowców od budowania legły w gruzach. Czynnik ludzki zawiódł i wychodzi na to że czynnik ludzki decyduje kto kiedy się wybuduje.

Wniosek z dotychczasowych doświadczeń budowlanych jest następujący: nie wolno wierzyć wykonawcy. Obojętnie jak bardzo polecany i sprawdzony na pewno zawiedzie. Albo coś zepsuje, albo będzie dłużej robił niż obiecał. Szukając wykonawcy nie ma czym się kierować. Rozbieżność cen robocizny jest czasem powolająca, terminy wykonania są albo nie realne albo nie do zaakceptowania. Człowiek ma wrażenie że każdy budowlaniec próbuje go oszukać wmawiając coraz to inne rozwiązania, inne technologie, inne materiały. Konieczność uczenia się budowalnki w przyspieszonym tempie, brak czasu i "dobre" rady innych pwodują że popełniamy błędy o których nawet nie wiemy. Podejmujemy decyzje które będą miały kolosalny wpływ na komfort i koszt użytkowania domu.

Budowanie własnego domu to próba nerwów. Ciągła walka z czasem, warunkami atmosferycznymi i czynnikiem ludzkim, który slogan "klient nasz pan" ma w nosie.

Czy warto? Mam nadzieję że tak. Że gdy w końcu uda się nam zakończyć budowę i wprowadzić się do naszego domku będę czuła że warto było.

Czego życzę wszystkim zmagającym się z budowaniem własnych czerech kątówsmiley

coś nowego

Blog:  2012tymeknasz
Data dodania: 2012-12-29
wyślij wiadomość

Jak zwykle dzień spędzony na budowie owocuje nowościami. Dziś wyszły na jaw niedoróbki wykonawcy. Śnieg znikł i odkrył oprócz bałaganu wokół domu - uszkodzony tynk (odpadający) na kominie, nie zamontowane kratki wentylacyjne na drugim, nie oczyszczony/nie skończony kosz dachowy (wystają kawałki membrany).

Dodatkowo okazało się że kominki wentylacyjne nie są na stałe zamontowane; przy podłączaniu pionu kanalizacyjnego do kominka ten wyskoczył i wyleciał z dachu. W efekcie hydraulik właził na dach:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Oczywiście zadzwoniłam do wykonawcy i go op........łam. Zażądałam jak najszybszego przyjazdu na budowę i wykończenie tych wszystkich niedoróbek. Obiecał być jutro. Zastrzegłam że jeśli nie naprawi tego wszystkiego teraz to zamawiam inną ekipę i ostatnią jego transzę dostanie ten kto po nim będzie poprawiał. Umawialiśmy się że zapłacę końcówkę dopiero gdy wykończy czego nie zdążył przed śniegami. Ale śnieg zaczął znikać jeszcze przed świętami a on najwyraźniej zapomniał o naszych "drobiazgach" do skończenia.

Aaaa i jeszcze jedna nowość!!! Dostaliśmy pierwsze drobiazgi do nowego domu!!! Mój braciszek przebywający od jakiegoś czasu w Anglii przesłał nam Bożonarodzeniowe prezenty min. do domku:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Ta tablica-menu zawiśnie w kuchni (już nawet wiem gdzie)

blog budowlany - mojabudowa.pl

A miejsce dla tej tabliczki muszę jeszcze przemyśleć. Ale na pewno się znajdzie.

Dzięki braciszku: bardzo udane prezentysmiley

i po świętach ...

Blog:  2012tymeknasz
Data dodania: 2012-12-28
wyślij wiadomość

Prace przerwane na krótko wczoraj zostały wznowione. W domu trzy ekipy : hydraulik, elektrycy no i chłopaki od ocieplenia.

Już prawie mamy całą kanalizę:

blog budowlany - mojabudowa.pl

kuchnia

blog budowlany - mojabudowa.pl

łazienka na doleblog budowlany - mojabudowa.pl

 

I pierwsze gniazdko elektryczne. Poprosiłam o zamontowanie kilku gniazdek gdyż w czasie roboty często okazuje się że wszyscy potrzebują prądu.

 

Roboty jakoś idą. Nieco powoli, bo wszyscy mają mało czasu ale mam nadzieję że do połowy stycznia wszystkie instalacje będą gotowe i będziemy mogli zrobić wylewki. No ale do tego czasu czeka nas jeszcze wiele roboty.

 

przerwa świąteczna

Blog:  2012tymeknasz
Data dodania: 2012-12-22
wyślij wiadomość

Niestety nie udało się nam ocieplić całego poddasza przed świętami. Zresztą chyba nawet ekipa fachowców nie dałaby rady w tydzień. A my robiliśmy w pięć dni (niektórzy z nas musieli pracować). Jak na razie ocieplone jest 1/4 poddasza. Dziś nawet ja osobiście układałam wełnę. Co prawda tylko do wysokości dwóch warstw (biorąc pod uwagę że wełna ma 1,2m to na wysokość 2,4m) bo jestem niskiego wzrostu a do tego mam lęk wysokości i drabina to mój wróg. blog budowlany - mojabudowa.pl

Praca na wysokościach mojego męża. Nie wiem dlaczego aparat czasem robi mi takie kropki. Nie zawsze więc chyba ja coś robię nie tak.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Już gotowy pokój syna. Jak policzył mój mąż pokój syna to 1/4 dachu więc zostało mam do zrobienia tylko 3/4 laugh. Częściowo zrobiony jest pokój córki no i pozostałe pomieszczenia kawałkami:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Moja osobista robota. Jestem niezwykle z niej dumna, no i nawet mój mąż mnie pochwalił że robię szybciej i sprawniej niż on. Z wrażenia chyba urosłam.  Szkoda że siły i fobia nie pozwalają na więcej, bo robota nie specjalnie trudna.

Następne działania dopiero po świętach. Mam nadzieję że znajdę opiekę dla małej i znowu sama popracuję przy własnym domku.

A tymczasem:blog budowlany - mojabudowa.pl

Z okazji nadchodzących Świąt Wszystkim serdeczne życzenia jak najszybszego spełnienia marzeń o cieple domowego ogniska. Oby przyszłoroczna choinka zabłysła już pod własnym dachem!

 

2012tymeknasz
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 72073
Komentarzy: 352
Obserwują: 48
On-line: 9
Wpisów: 110 Galeria zdjęć: 220
Projekt TYMEK 2 PALIWO STAŁE
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Słupsk
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 styczeń
2013 listopad
2013 październik
2013 wrzesień
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj

OBECNIE NA BLOGU
7 niezalogowanych użytkowników
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67499
Liczba wpisów: 222906
Liczba komentarzy: 903222
Liczba zdjęć: 681698
Liczba osób online: 162
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria