kolejny zakup
Bardzo fajnie jest kupować kolejne elementy wyposażenia domku. U nas tych zakupów jest niewiele bo większość mebli posiadamy, więc tym bardziej cieszy mnie każdy zakup nowego mebla.
Po dwóch tygodniach oczekiwania dotarł do nas zamówiony przez internet stół z krzesłami.
W końcu w normalnej pozycji będzie można jeść posiłki
W salonie do skończenia został kominek - czekamy na kamień na półkę i obrzeża - powinny być w przyszłym tygodniu. No i ściana z telewizorem ale na nią nie mamy pomysłu więc dłuuuugoooo poczeka
Kuchnia też "prawie" - brakuje listw pod szafkami (tzw. cokolików) to będzie w następnej kolejności.
Przedpokój malowanie, no i schody ... mieliśmy sami je robić (malować i mocować) ale przeboje z półkami nas wyleczyły z tej chęci. Poza tym czas. Doba z nic w świecie nie chce być dłuższa, po pracy człowiek też chce odpocząć więc na samą robotę czasem i sił i czasu brakuje. Wszystko robimy powoli, bez nerwów i bez stresu. Mieszkając mamy komfort że nic w zasadzie nas nie goni (oprócz banku - lada chwila rozliczenie przed kolejną transzą).
Więc schody robi nam Pan Bartosz (zrobił nam już szafę w przedpokoju) za umiarkowaną cenę. Jak podliczyłam to co bym musiała wydać na materiał to wyszło że raptem z 1000 zł robocizny zapłacę. Więc jeszcze to strawię.
A schody mają być na 20 czerwca więc też już niedługo.