kominiarski odbiór
Kominiarz mający dokonać odbioru okazał się być bardzo dokładny i drobiazgowy.
Czepił się min.:
- drzwiczki do wyczystki muszą być metalowe ( w łazience zamontowaliśmy pcv bo są ładniejsze a to okazuje się być nieprawidłowe.
słaby ciąg wentylacyjny - spowodowany prawdopodobnie kratkami na kominie (bo za małe dziurki i siatka)
- no i rury od solarów są pociągnięte w przewodzie wentylacyjnym: tak wykonawca przekonywał że będzie najlepiej ale nie mówił że jest to niezgodne z jakimiś przepisami. I znowu się okazało że aby budować dom to trzeba być omnibusem i znać się na wszystkim lepiej od każdego fachowca.
No po wielu dyskusjach i paru poprawkach papier dostaliśmy.
Geodeta też "odrobił lekcje" i dziś odebrała mapę z potwierdzeniem dokonanania inwentaryzacji. Oraz wypis konieczny do złożenia do księg wieczystych że już nie sama działka ale i budynek figuruje w tym miejscu.
Jeszcze tylko protokół odbioru kanalizy. Nie wiem dlaczego ale ci chcą jeszcze raz przyjechać. Kolejni uparci urzędnicy